Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości.
Jeśli mamy pomysł jak zdeklasować Microsoft i Apple za jednym zamachem to jesteśmy w połowie sukcesu. Teraz wystarczy tylko zarejestrować działalność gospodarczą i zacząć zarabiać miliony. Ze względu jednak na to, że miliony mogą nie przyjść od razu, dość znacznym obciążeniem budżetu może być comiesięczne odprowadzanie składki ZUS. Do tego dochodzi czas spędzony w kolejkach i urzędach (co prawda nie jest to tak horrendalnie skomplikowana procedura, ale swoje trzeba się nachodzić). W tym miejscu z pomocą przychodzą AIP.
Czym jest AiP
Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości to fundacja wchodząca w skład AIP Group, sieci instytucji wspierających oraz rozwijających przedsiębiorczość. Misją jest "budowanie sprzyjającego klimatu dla rozwoju przedsiębiorczości wśród ludzi."
Skąd wzięliśmy informacje
Już w ubiegłym roku pojawiliśmy się na jednym ze spotkań informacyjnych organizowanych na Politechnice Warszawskiej. Do tego doszła oficjalna strona internetowa AIP i spotkanie w lutym bieżącego roku na Wojskowej Akademii Technicznej.
Pierwsze wrażenia
Wrażenia z obu spotkań były zdecydowanie pozytywne. Uczestnictwo w programie daje duże możliwości i pozwala na realizację wszelkich pomysłów na własny biznes, o ile nie będą one niezgodne z prawem. Jak otworzyć firmę pod skrzydłami Inkubatorów? Należy wybrać ten, do którego chce się przynależeć (zwykle biura są organizowane wokół uczelni), wysłać ze strony internetowej formularz z bardzo ogólnym opisem charakteru działalności (z braku lepszego słowa nazwijmy to biznesplanem) a następnie umówić się na spotkanie i podpisać umowę. Cała procedura może potrwać tak naprawdę pół godziny, w ciągu której stajemy się dumnymi przedsiębiorcami i z poczuciem misji pracujemy na własną rękę.
Co daje AIP
Dlaczego warto zastanowić się nad AIP? Po pierwsze i najważniejsze, odpada odprowadzanie składek ZUS. Płacimy tylko 250 zł miesięcznie na konto naszego wybranego AIP i w ramach umowy możemy działać jak prawdziwa firma. Możemy wystawiać faktury klientom, nawiązywać umowy i kontrakty. Dodatkowo od Inkubatora otrzymujemy szereg korzyści. Są to między innymi opieka prawna, sprawdzanie dokumentów, umów, licencji programów a także rozliczanie rachunków. Dostajemy więc wszystko, o co musielibyśmy zadbać sami a nawet więcej, ponieważ każdy beneficjent otrzymuje dostęp do programu zwanego "Pakiet korzyści Benefits4Business". Są to dodatkowe usługi i promocje z których możemy skorzystać. Jeśli chcemy wypozycjonować stronę, poddać się opiece medycznej, wykupić hosting, możemy skorzystać z propozycji korzystniejszej niż dla "zewnętrznego" klienta. Trwają także negocjacje z jednym z największych operatorów sieci komórkowych. Pełną listę możemy znaleźć na stronie inkubatorów.
Gdzie jest haczyk?
Trik polega na tym, że nie ma żadnego haczyka. Umowa podpisywana jest na dwa lata z miesięcznym okresem wypowiedzenia. Wszystkie wypracowane przez firmę dobra materialne i niematerialne przechodzą na nią z AIP w momencie rozwiązania umowy. Rzadko zdarza się, że firma w okresie inkubacji umiera, zazwyczaj jest to z winy braku czasu zbyt zajętego właściciela. Kiedy jednak mija dwuletni okres próby bądź już wcześniej czujemy się na siłach, możemy wypłynąć na szerokie wody wolnego rynku z wyrobioną marką, rozwiniętą siecią klientów, doświadczeniem i, z prawnej perspektywy, kompletnie nowa firma.
Sprawdzimy działanie tego systemu na sobie już pierwszego czerwca, dlatego śledźcie pilnie wszystko, co się dzieje i korzystajcie z naszych doświadczeń.